Hej, hej.
Dziś krótki post z wyjazdu do Londynu z siostrami. W niedziele skupiłyśmy się na głównych atrakcjach "na zewnątrz" - niestety wyruszyłyśmy dopiero popołudniu na wycieczkę. Oczywiście odwiedziłyśmy również Primark :D. Pogoda nie była najlepsza, wiało i było naprawdę zimno.
Big Ben to pierwsza i chyba najbardziej popularna "atrakcja" Londynu.
Kolejną atrakcją - bardzo lubianą przez odwiedzających to miasto - jest London Eye (myślę, że dziewczyny się nie obrażą za to zdjęcie ;).
W drodze do Primarka podziwiałyśmy architekturę, która bardzo mi się podoba dlatego też postanowiłam tu zamieszkać (żeby nie było to najbardziej podobają mi się te wszystkie jednakowe domki ;). Baterie ładowałyśmy po drodze w bardzo przytulnym i przeludnionym miejscu.
Kożuszek - Monashe / sweter, spodnie, szal - Cubus / bluzka - River Island / buty - Foot Locker / plecak - Cropp.
Zawsze chciałam mieć zdjecie z (lub w) czerwoną budką :D pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ci możliwości bycia w londynie :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Nie ma co zazdrościć tylko trzeba planować wycieczke w to magiczne miejsce :) Pozdrawiam i zapraszam na kolejny wpis z drugiego dnia ;)
Usuńnaczytałam się, naoglądałam i znowu zamarzyłam o wycieczce do Anglii :( chyba trzeba będzie zaplanować urlop.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/
Cudowne zdjęcia , zazdroszczę ci ❤️
OdpowiedzUsuńwww.xthy.blogspot.com